Potrzebny będzie program, pozwalający na połączenie dwóch oddzielnych zdjęć ( lewego i prawego ) w jedno.
Można do tego użyć jednej z prostszych, darmowych aplikacji jaką jest program GIMP-2.
Instalujemy program na swoim komputerze.
Zakładam, że macie już Państwo przygotowane i zapisane zdjęcia L i P, które będziemy łączyć.
W tym instruktażu, mamy je zapisane na pulpicie jako : IMG 8669L i IMG 8669P.
Na etapie początkowych prób nie należy tych zdjęć poddawać obróbce typu zmiana koloru, kontrastu jaskrawości, ostrości lub kadrowaniu.
Mamy je zapisać takie jakie są wprost z aparatu.
Jeśli zechcemy dokonywać korekt, to dopiero na połączonej stereoparze.
Musimy jednak zdecydować się na ujednolicony rozmiar zdjęć, czyli zdjęcia powinniśmy zapisywać w stałej wielkości.
My zdecydowaliśmy się na rozmiar 1024 x 768 pixeli.
Daje to po połączeniu wymiar zdjęcia 2048 x 768 pixeli.
To wystarczający kompromis pomiędzy jakością zdjęcia, a rozmiarem pliku.
Naturalnie jest to rzecz w pewnej mierze umowna, bowiem jeśli nasz aparat zapisuje zdjęcia np. 4000 x 3000, to możemy zdecydować się na tworzenie stereopar 8000 x 3000.
Należy to jednak rozważyć z punktu widzenia „ekonomiki” operowania i przechowywania plików o dużym rozmiarze ?
Zresamplowanie ( zmiana rozmiaru ) zdjęć L i P do przyjętego standardu ( tu 1024 x 768 ) nie powinno być problemem przy użyciu popularnych programów, ( IrfanView, Picassa, oprogramowanie firmowe aparatu.... ).
Widok pulpitu na którym widzimy ( zakreślone ) zapisane zdjęcia L i P, oraz ikonkę skrótu do GIMP-2
To zdjęcie lewe ( L ), jeszcze przed zmianą rozmiaru do 1024x768 ( w przeglądarce IrfanView ):
To podobnie podgląd zdjęcia P :
W pliku klikamy zapisz jako, aby zapisać ramkę ( tu na pulpicie, z nazwą "ramka" ):
W okienku przybornik, po lewej stronie klikamy w narzędzie " przesunięcie", pozwoli nam ono porozmieszczać nasze zdjęcia w ramce.
Teraz tworząc następne zdjęcia otwierać będziemy GIMP-a, klikając w ikonkę "ramka ".
Należy otworzyć dane zdjęcie w trybie „pełny ekran”.
Z odległości ok. 40 - 80 cm wpatrzeć się w obraz, robiąc lekkiego zeza.
Następnie pozwolić oczom na powolny powrót do normalnego stanu.
W trakcie tego powrotu, następuje moment uchwycenia przestrzenności obrazu.
To tylko kwestia potrenowania, a potem wypracowana technika pozwoli na ciekawe „przygody” z fotografią 3D, której olbrzymie zbiory są w internecie.
Są osoby, które łatwiej uzyskują efekt ze stereopar równoległych.
Trzeba popróbować i nie zrażać się zbyt szybko ( choć nie wszyscy potrafią wejść w efekt 3D metodą tzw.swoboglądu, bez odpowiednich przyrządów optycznych ).
Więcej na temat technik stereoskopowych na stronie:
http://stereos.com.pl/main.php